2 paź 2014

randka w sieci

Ilu z Was próbowało poznać kogoś w sieci?
Ja zaliczam się do tej osoby. I wcale nie uważam tego za coś złego, mamy takie czasy, internet ma praktycznie już każdy ze stałym łączem.

Opowiem Wam jak to było u mnie.

Mieszkałam wtedy 100km od domu rodzinnego, studiowałam, a że był to już prawie koniec studiów wiedziałam, że niedługo czas wrócić do domu. Miałam wtedy zaledwie 24 lata. Nie byłam pewna czy facet z którym jestem jest właśnie tym, i postanowiłam się rozstać, a że był to ostatni gwizdek na rozstanie, ponieważ ślub zbliżał się nieubłaganie, podjęłam decyzję i doprowadziłam do jej skutku.
 Po co brać ślub i po roku rozwód?


Po paru miesiącach (3-4) założyłam profil na jednym z portali randkowych, wstępnie dla zabawy, żeby kogoś poznać, nie koniecznie z miasta w którym obecnie jeszcze byłam, tylko z miasta rodzinnego. 


Poznałam.

Przyjechał po 3 dniach do mnie, poznać się. 
To było magiczne uczucie! Czułam się jakbym go znała całe życie, a moment poznania się to jakbyśmy nie widzieli się pół roku, i (znacie to?) ten moment gdy ktoś do was przylatuje/przyjeżdża.

Pojechaliśmy do mnie i wykonałam 1 telefon 
ja: "mamo a co byś powiedziała gdybym dziś wróciła?"
mama: "a co mam powiedzieć?"
ja: "to będę za 2godziny".

Spakowałam się i wróciłam z NIM.


Dziś jesteśmy szczęśliwym kochającym się małżeństwem, mającym wspólne hobby, pasje.
Jesteśmy kochającą się rodziną, mamy 3 letniego synka, który jest wyrazem naszej miłości.


Jeżeli ktoś się mnie spyta czy jestem szczęśliwa, bez wahania odpowiem mu TAK!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz