12 cze 2014

Chorwacja wyspa Pag

Rok temu całą rodziną + teście i siostrzeniec męża wyruszyliśmy autem do Chorwacji. Kraj, który kocham bezgranicznie, może dlatego, że tam były nasze (męża i moje) pierwsze wspólne wakacje i to już po miesiącu od poznania się, ale o tym kiedy indziej.
Chorwację kocham za jej różnorodność, kolory, słońce. 






Klimat dla mnie idealny, ciepły, wilgotność, która nie męczy tak jak w innych miejscach na świecie. 
Język chorwacki - cudny. Rok temu wynajmowaliśmy prywatnie apartament, 2 pokoje, kuchnia, łazienka. Teściowej coś się rozpruło i potrzebowaliśmy igłę. Mąż poszedł do właścicielki i tłumaczy spinając się po angielsku co potrzebuje, na co ona "aaa igla", tak dokładanie, inna sytuacja w restauracji, ale to już teść chciał małe piwko, i też tłumaczy tyle ile umie po niemiecku, kleine Bier, na co kelner "male pivo". Tak więc po polsku prędzej się tam dogadamy niż nawet perfekt znając angielski czy niemiecki. To moje spostrzeżenie, ktoś inny oczywiście może uważać inaczej.




Nalewki, wino własnej roboty, ludzie stoją na ulicy i za grosze sprzedają własne wyroby, aż grzech nie spróbować.




Zimne Karlovacko, najlepiej cytrynowe.






2 komentarze:

  1. Bardzo ładne zdjęcia:) Chorwacja kusi mnie swoją ''rajskością''

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję :) Chorwacja jest piękna byłam tam jak na razie 3 razy, ale ciągle mi mało... :)

    OdpowiedzUsuń